Żytnia – pij z głową

„Żytnia” wpadka zbiera… żniwa. Autorka nieszczęsnej publikacji zdjęcia ofiary ZOMO będzie musiała zapłacić 15 000 zł za wpis, który przygotowała w sierpniu 2015 r. w ramach komunikacji „Extra Żytnia” na Facebooku. Jeśli wierzyć wiarygodnym portalom internetowym, jak np. Pudelek, za wpis odpowiedzialna jest nasza firma. 🙂

Kiedy w wakacje odbieraliśmy telefon od dziennikarza TVN, byliśmy przekonani, że to żart. Zadano nam pytanie – „Czy jesteście z siebie dumni?”. W pierwszej chwili przyszła myśl, że jedna z naszych prac została doceniona w tak dalekich zakątkach Polski jak Warszawa, co nie da się ukryć, byłoby niezwykłym osiągnięciem. Druga myśl – przecież nic nie robiliśmy na Warszawę, więc – WTF?! 🙂

W rozmowie okazało się, że toruńska firma o niemal bliźniaczej nazwie – Project Sp. z o.o. – będąca anonimową jak na warunki internetu agencją, odpowiedzialna jest za skandaliczny wpis wódki Żytniej, w której wykorzystano zdjęcie Krzysztofa Raczkowiaka. Agencja oczywiście umywa ręce i całą odpowiedzialnością obarczyła swojego pracownika – Panią Martę. Brawo wy, macie naprawdę wzorowe procedury zarządzania projektem. 

O sprawie informujemy, gdyż chcemy stanowczo powiedzieć, że jako View Project nie mamy nic wspólnego z wpisem „Extra Żytnia” oraz agencją reklamową Project Sp. z o.o. Od 2 lat prowadzimy działania marketingowe w ramach przyjętej przez nas nazwy. W pierwszej fazie funkcjonowaliśmy jako startup w toruńskim AIP, a od nowego roku kalendarzowego jako normalna działalność gospodarcza zarejestrowana w Chełmnie.

Nie tracilibyśmy kilkunastu minut na przygotowanie tego wpisu, gdyby nie profesjonalizm dziennikarzy z portalu: Pudelek, Polish Express oraz Świat Obrazu. Jesteśmy zdumieni, że poziom internetowych pisarzy sięga już tak wysoko i szkoda im 2 minut czasu na weryfikację informacji w wyszukiwarce Google, także jeszcze raz – Project Sp. z o.o. to nie View Project.

Kolejny raz potwierdza się, że do odpowiedzialnych projektów, potrzeba wyszkolonych i gotowych do działania pracowników o bogatej wiedzy, znajomości rynku i umiejętnościach adekwatnych do zajmowanego stanowiska. Polecamy się – View Project. Nie mylić z Project…

PS Jutro piątek – pijcie z głową i zdecydowanie nie Żytnią. 🙂